Strona główna
Z Ludzie Morza
Ludzie Morza - encyklopedia medialna
Szanowni Państwo,
Odpowiedź znalazłem w Księdze Rodzaju Starego Testamentu: to arka ocali nas od zagłady.
Jej budowniczy był człowiekiem obdarzonym najwyższym zaufaniem Stwórcy. Ten przekazał mu wiedzę i umiejętność budowy statku. Pierwszym po Bogu jest więc… budowniczy, projektant statku, jego konstruktor!
Szczecin, z chwilą zamknięcia Biura Konstrukcyjnego Stoczni, a w konsekwencji wydziałów politechnicznych, cofnął się w swoim rozwoju do czasów sprzed dostępu Polski do morza.
Gospodarka morska, we wszelkich jej przejawach - stanowiła o odrębności a zarazem - jedności tego regionu. Tu prawie każdy pracował na lub dla morza, a jeśli nie sam, to w rodzinie, wśród przyjaciół miał bliskich związanych z uprawą morza.
Ambicją rozwijanego przeze mnie projektu TVSiodemka jest dokumentowanie także tej sfery naszego życia, a przede wszystkim zachowanie imion ludzi, ze szczególnym uwzględnieniem tych, którzy wyznaczali poziom naszego cywilizacyjnego, morskiego rozwoju.
Szczecińscy konstruktorzy i projektanci swoje ostatnie dzieła wysyłali na morza w chwili, gdy rodził się internet. Stąd praktycznie rzecz biorąc są nieobecni w przestrzeni medialnej, wirtualnej. W internecie.
Każdy z Państwa może wnieść do tej encyklopedii swoje wspomnienia i reflekcje, domowe, rodzinne pamiątki - zdjęcia, dokumenty, relacje filmowe, wycinki prasowe, książki.
Zapraszam!
Marek Koszur
lm@ludziemorza.com
785 00 2222
Poszukujemy
Bilet, karta wstępu, zdjęcie, wycinek prasowy, widokówka, rachunek z restauracji, czapka kapitańska z tektury, muszelki…Przedmioty są niemym świadkiem naszych wzruszeń – to przepustka do wspomnień, do świata wciąż żywego w naszej pamięci.
Morskie pamiątki.
Każda może być pretekstem do opowieści, anegdoty, wspomnienia.
„Czekają” w rodzinnych albumach, szufladach i kartonach od lat leżących w kącie na strychu.
Kilkanaście lat temu brałem udział w europejskim projekcie: zdjęcie znad morza. Koledzy z telewizji francuskiej poprosili swoich widzów, by ci przesłali rodzinne zdjęcia z letnich wypraw na plaże Lazurowego Wybrzeża, jesiennych wypadów do Bretanii czy zamorskich wypraw w strefy tropikalne. Ułożyli z nich fantastyczną opowieść bez słów, ale jakże czytelną i wymowną. Nad morzem ludzie mają szeroko otwarte i roześmiane oczy, są pogodni i przyjaźni. Wystarczyło, by cylindry i fraki, drogie garnitury, modne kreacje i najnowsze jeansy zostawić w szatni i pobiec na brzeg. Tam, na brzegu, ci sami ludzie, w strojach jakby z teatralnej opowieści, kolorowych i fantazyjnych – jawią się, jak obywatele świata, który jest tak autentyczny i spontaniczny!
Film dokumentalny zyskał świetne recenzje. Śladem Francuzów poszli Belgowie, Holendrzy, Niemcy…
Pomyślałem wówczas, podczas kolaudacji kolejnego odcinka tego cyklu – a co by się stało, gdybyśmy wszyscy zamieszkali nad morzem, wprost na plaży? Jak odmienne relacje i interakcje by się wówczas między nami wytworzyły?
Odmienne? A może właśnie… naturalne?
Dlaczego? Powiem Państwu coś, czego żaden naukowiec i badacz wcześniej nie zdefiniował: to perspektywa, to przestrzeń niekoniecznie popstzregana, dość, że odczuwana sprawia, że nasz oddech staje się pełniejszy i wolniejszy, wzrok sięga za horyzont, a wiatr dostarcza nam tylu woni i aromatów z najodleglejszych zakątków świata, że będąc tu – mamy wrażenie, że jesteśmy… wszędzie.
Zapraszam – proszę o przesyłanie zdjęć z morzem w tle lub tytule. Jeśli nie mają Państwo wersji elektronicznej – zeskanujemy je dla Państwa. Zdjęcia – bardzo proszę - z opisem sytuacji, w jakiej zostały zrobione. Ale także te, które są dla państwa zagadką. Może inni ją rozwiążą? Może uda się wyjaśnić, dlaczego to właśnie zdjęcie z Państwa albumu jest tak ważne, najważniejsze, pełne magii wyzwalającej uśmiech na twarzy?
Projekt „Nad morzem” nie jest ograniczony tylko do wybrzeża Bałtyku. Każde morze, o każdym czasie.
Nie ma na Ziemi miejsca bardziej przyjaznego człowiekowi jak morski brzeg.
lm@ludziemorza.com
785 00 2222
Proponowane opracowania
Gdyby nie zloty żaglowców…Gdyby nie te wspaniałe, malownicze i jakże jednak ludyczne imprezy – czy i o czym pisałaby prasa, mówiły radiowe serwisy czy telewizyjne przekazy w kontekście obecności morza w naszym życiu codziennym?
No tak – są sztormy, mgła w porcie (niegdyś temat obowiązkowy), upały, zakwity glonów i drożyna z smażalniach ryb.
Jest więc to morze w jakikolwiek sposób obecne w naszym życiu?
Miasta morskie, marynistyka, góralska ciupaga z napisem „pamiątka z Międzyzdrojów” … Albo te hasła i atrybuty naszej morskości były swego czasu tworem całkowicie sztucznym albo inne sfery życia wyparły pierwiastek morski z naszej świadomości. Modny przed laty w socjologii obszar badań z zakresu tzw. socjologii morza – czy jeszcze kogokolwiek zajmuje?
W 1992 roku swoja upadłość ogłosiło Wydawnictwo Morskie. Ukazujący się od 1924 roku miesięcznik Morze – także zniknęło z witryn i saloników prasowych.
Morze w radiu i telewizji? Po kilkuletniej obecności Magazynu Morze w TVP1 a wcześniej wielu cykli radiowych, ale opowiadających głównie o dziejach zdobywania mórz lub obecności morza w kulturach świata – o gospodarce morskiej praktycznie nigdy poważnie w Polsce nie dyskutowano. Była to sfera zarezerwowana dla wysokiej klasy specjalistów, armatorów, konstruktorów – ludzi jakby z innego, poza pszenno-buraczanego świata.
Czy zatem pierwiastek morski jest jeszcze obecny w naszym życiu?
Czy w uczelniach morskich istnieje program wychowania morskiego? Czym ono jest, owo wrastanie w obecność morza w naszej codzienności?
Najnowsze wpisy
- Donec pretium lectus
- Sed nulla gravida vulputate
- Praesent non nulla scelerisque
- Scelerisque metus sit amet
Stocznie
Armatorzy
Porty
Placówki badawcze
Rybacy bałtyccy i dalekomorscy
Instalacja MediaWiki się powiodła.
Zapoznaj się z Podręcznikiem użytkownika zawierającym informacje o tym jak korzystać z oprogramowania wiki.